Z perspektywy mamy

Najlepszy blog parentingowy

Lifestyle

Świetny pomysł na oryginalne przekąski

Ostatnio mieli u mnie być znajomi na wieczorne pogaduchy i sesję gier planszowych. Oczywiście nie mogło zabraknąć czegoś do jedzenia. Bądźmy szczerzy, nocne podjadanie smakuje najlepiej i najpierw wszystkie dziewczyny udają, że są na diecie, a potem zawsze kończy się na tym, że pod koniec spotkania jedzenia zaczyna brakować. Długo zastanawiałam się co przygotować. Zawsze robiłam jakąś sałatkę, kroiłam świeżą bagietkę, ewentualnie bawiłam się w mozolne składanie jakichś koreczków. Jednak te zestawy wszystkim się już objadły, a ja chciałam zabłysnąć czymś zupełnie nowym i zaskoczyć moich znajomych. Jeżeli jesteście ciekawi co w końcu wykombinowałam, koniecznie czytajcie dalej!

Nowe wydanie koreczków

Zawsze moje koreczki to był kawałek sera, jakieś warzywo, oliwki i tyle. Postanowiłam, że muszę coś zmienić. Tym razem padło na nową wersję super przekąsek, również na wykałaczkach. Kupiłam placki to tortilli, zwykłe pszenne, takie najbardziej klasyczne. Każdy z takich placków posmarowałam majonezem, no to wyłożyłam drobno posiekaną sałatę lodową, potem plasterek drobiowej szynki i pysznego żółtego sera. Następnie całość zwijałam, jak klasycznego naleśnika, kroiłam na cienkie plasterki i nabijałam na wykałaczki. I już! To tylko tyle, a moja nowa wersja koreczków była prawdziwym hitem tego spotkania. Koniecznie muszę je przygotować na następny raz, tylko w większej ilości. Myślę, że świetnie sprawdziłby się tam dodatek papryki konserwowej. Muszę to wypróbować! Do tego przygotowałam lekką sałatkę warzywną. Nie zabrakło też świeżo wypieczonych bagietek czosnkowych i oczywiście trochę słodyczy. Kupiłam jakieś proste, kruche ciasteczka, ale doskonale zdaje sobie sprawę, że słodycze nie do końca przemawiają do kubków smakowych moich znajomych. Dlatego musiałam wymyślić coś innego…

Oryginalne przekąski

Oczywiście oprócz własnoręcznie robionych przysmaków, nie mogła zabraknąć też takich kupionych, bez których żadna domówka się nie odbędzie. Jednak w tym zakresie, również chciałam wszystkich zaskoczyć. Klasyczne chipsy o smaku zielonej cebulki lub papryki, to już każdy zna. Zwykły popcorn, to już nikogo nie zaskoczy, a do tego aromat świeżo robionego popcornu w mieszkaniu ciężko wywietrzyć jeszcze przez następne 3 dni. Zrobiłam research w internecie i postanowiłam zamówić Doritos, Lays, Pringles i inne zagraniczne chipsy. Chciałam wszystkich zaskoczyć i muszę przyznać, że udało się! Przez cały wieczór razem z moją ekipą kosztowaliśmy zupełnie nieznane nam dotąd smaki słonych przekąsek z całego świata. Niektóre były przepyszne i wszyscy żałowaliśmy, że nie ma ich jeszcze w Polsce, a niektóre miały tak egzotyczne smaki, że nie wiem, czy przyjęłyby się u nas na stałe. To była niesamowita przygoda i doskonałe uzupełnienie naszego wieczorku z planszówkami w tle. Koniecznie musimy to jeszcze kiedyś powtórzyć. W ten jeden wieczór poczułam się nie tylko jako idealna pani domu, która wszystkich zachwyciła tym, co przygotowała, ale też poczułam się jak prawdziwy koneser smaków i to z całego globu!

Redaktor naczelna portalu zperspektywymamy.pl.